Nawigacja

Wiadomości

O projekcie Historia błońskich Żydów Lata wojny i okupacji Śladami Chai-Łai Finał w Operze Narodowej Tydzień Kultury Żydowskiej Filmy Kontynuacja

Szkoła Dialogu

Finał w Operze Narodowej

Relacja Patrycji Ściślewskiej, liderki grupy, z Gali „Szkoły Dialogu” w Operze Narodowej w Warszawie

Od października realizowaliśmy projekt „Śladami Chai-Łai” w ramach „Szkoły Dialogu”. Zdobyliśmy dużo wiedzy, solidnie pracowaliśmy i naprawdę się zgraliśmy. Możliwe, że dzięki temu wyszło nam to tak dobrze. Po zorganizowanym przez nas spotkaniu w Centrum Kultury dostaliśmy wiele gratulacji oraz przejawów tego, iż udało nam się dotrzeć do mieszkańców Błonia. Dało nam to wiele satysfakcji. Ostatnim krokiem było wysłanie raportu z naszych działań i czekanie na wyniki. Rywalizowaliśmy z innymi grupami. Z tego właśnie powodu nasza prezentacja musiała być jak najlepsza. Wszystkie nagrania, filmiki, zdjęcia, rozmowy, scenariusze, informacje zebraliśmy w jedno miejsce, ale w dalszym ciągu czegoś mi tutaj brakowało… i wtedy wpadłam na pomysł, aby stworzyć naszą własną projektową piosenkę, która dopełniłaby nasz raport. Następnego dnia Wiktor Zakościelny przyszedł do szkoły z gotowym tekstem. Tego samego popołudnia nagrał utwór, a Krzysiek Kowalski zajął się stroną techniczną. Zupełnie nie spodziewałam się, że stanie się to co się stało. Mianowicie  po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że Wiktor został wybrany jako jeden z niewielu z całej Polski do występu…. w Operze Narodowej, w której miała mieć miejsce gala finałowa! 15 stycznia wyszedł na scenę przed 1200 osobami i widać było, że czuje się jak ryba w wodzie.

Po jego występie przyszedł czas na wybranie finalistów  - znajdowaliśmy się w tej znakomitej grupie, a zaraz potem mieliśmy się dowiedzieć, kto zajął I, II i III miejsce. Z jednej strony wydawało mi się, ze pomimo całej pracy włożonej w nasz projekt, na pewno są grupy, które zrobiły to trochę lepiej od nas, a z drugiej miałam taką cichą nadzieję, że może jednak się uda… III miejsce… i nic. II miejsce… też nic. Naszą ostatnią szansą było pierwsze miejsce – albo wygramy, albo wrócimy do domu z tytułem finalisty, emocje sięgały zenitu. I nagle słowa:  „ pierwsze miejsce zajmuje Gimnazjum Publiczne” i w tym momencie całej naszej grupie opadły ramiona, gdyż oficjalnie nie mamy w nazwie „publiczne”, aż tu słyszymy kontynuację „ gimnazjum publiczne im. Św. Maksymiliana Marii Kolbego w Błoniu”. Nasza radość, euforia i okrzyki zwycięstwa były nieopisane.

Całą grupą wbiegliśmy na scenę. Dostaliśmy bardzo dużo książek, listy gratulacyjne, komputer do szkoły oraz, co chyba najbardziej cieszy nas - uczniów – trzydniowy wyjazd do Krakowa!  Mamy też filmy, aby zorganizować festiwal! Wszyscy nam gratulowali, wszyscy nas chwalili, został przeprowadzony z nami nawet wywiad! Ale do nas tak naprawdę zwycięstwo zaczynało docierać dopiero po powrocie do Błonia, dopiero wtedy zrozumieliśmy, jak wiele osiągnęliśmy i jak bardzo musiało się to spodobać komisji, skoro uznała naszą pracę za najlepszą z całej Polski, a trzeba przyznać, że mieliśmy godnych rywali.

Napisz do nas

Jeśli masz jakieś pytania do naszej szkoły, wyślij wiadomość przy użyciu formularza kontaktowego.
Imię*:
Nazwisko*:
Twój e-mail*:
Pytania, uwagi*:
Proszę przepisać tekst z obrazka*:
wczytywanie danych z serwera, proszę czekać
* oznacza pole wymagane

Szukaj nas na facebooku

Mapa